Często jest tak, że ruszając w nieznaną podróż jaką jest własny biznes skupiamy się tylko na tym co nam najbliższe bardziej czy miej namacalne.
I bardzo dobrze. Jednak pomiędzy snuciem wizji o pięknym feedzie na Instagramie, cudownych rolach jakie będziemy kręcić, języku jakim będziemy się komunikować z naszymi przyszłymi klientami którzy oczywiści będą do nas uderzać każdą możliwą drogą ( życzę tego wszystkim). Warto poświęcić choć chwilę na zapoznanie się z obowiązującymi przepisami.
Warto sprawdzić czy to samemu czy też korzystając z konsultacji z biurem rachunkowym ( ja oczywiście zapraszam do siebie na bezpłatną konsultację) jakie obowiązki, przywilej, korzyści i przepisy dotyczą nas i branży w którą chcemy wejść.
Czy jest coś co możemy zrobić aby nie oddawać połowy zarobionych pieniędzy urzędowi skarbowemu? Czy są ulgi, kruczki przepisy które pozwolą nam zatrzymać większą cześć pieniędzy w kieszeni. Czy to dobry moment na to aby wystartować z biznesem?
Dziś pogadajmy chwilę o jednym z takich kruczków. Magicznym kryterium 1225h, dzięki któremu w pierwszych 3 latach działalności możecie zaoszczędzić min. €7153( dane na 2023 rok).
Kwota sami przyznacie nie mała, zwłaszcza dla kogoś kto dopiero rusza w swoją biznesową drogę.
Co zatem musisz zrobić aby te pieniądze zostały w Twoje kieszeni- przepracować wyżej wspomnianą liczbę godzin na rzecz własnej powstającej marki. Są jednak pewne aspekty o których warto wiedzieć.
Po pierwsze:
Kryterium godzin rozliczane jest w ujęciu rocznym od stycznia do grudnia . Nie ma tu znaczenia czy otwierasz firmę w styczniu czy lipcu aby móc skorzystać z ulg dla przedsiębiorców musisz przepracować 1225h. Jak więc widzisz otwieranie firmy pod koniec roku jest więc mało korzystne lepiej się wstrzymać.
Po drugie:
1225h to znowu nie tak dużo. To dokładnie 24h tygodniowo w skali całego roku. Wiec otwierając firmę w połowie roku bądź do końca wakacji jesteś jeszcze w stanie wykazać, że te godziny były faktycznie przepracowane. Jest to znakomita wiadomość również dla osób rozwijających swoją markę po godzinach pracy etatowej, gdyż poświęcając na to weekend i kila godzin w tyg. również są wstanie sprostać normie godzinowej.
Po trzecie:
Godziny te podlegają rejestracji – urząd skarbowy w Holandii może zażądać od was przedstawienia szczegółowego wykazu przepracowanego czasu. Nie stawia jednak wymagań formalnych w kwestii formy w jakiej ma być to zrobione. Możecie zatem wybrać najbardziej dla was dogodny sposób- notes, kalendarz, plik exel, czy jedną z wielu aplikacji służącą do pomiaru/rejestracji czasu pracy.
Po czwarte
Trzeba wiedzieć jakie godziny podlegają rejestracji. Jak się domyślasz są to godziny które fakturujesz za czas pracy nad zleceniem. Jednak doliczyć możesz sobie również prace administracyjne : wystawiane faktur, kontakt z księgową, wizyty w urzędach ( oczywiście tylko te związane z firmą😊);
Czas potrzebny Ci na zebranie materiałów do realizacji zleceń, godziny poświęcone na kontakt, spotkania oraz dojazd do klienta , ale również te na poszukiwanie nowych klientów.
Czas na pracę nad marketingiem : stroną www, pisanie postów oraz odpisywanie na komentarze i pytanie pojawiające się w SM.
Po piąte i ostanie ale tez najmniej oczywiste i nie mniej ważne
Czas kiedy przebywasz na zasiłku macierzyński. 16 tygodni które poświęcasz sobie i nowonarodzonemu członkowi rodziny. Jedyne co musisz wiedzieć to ile średnio pracowałaś przed ciążą. Liczbę tych godzin mnożysz razy 16 i dopisujesz do swojego rejestru godzin.
I to już w zasadzie wszystko co powinnaś wiedzieć o magicznym kryterium 1225h. Mana nadzieję, że wiesz już dlaczego otwieranie firmy w grudniu jest mało opłacalne.
I weźmiesz to pod uwagę ruszając w swoją wielką podróż. Jeżeli zdecydujesz, że potrzebujesz pomocnej dłoni- napisz do mnie.
Pozdrawiam
Ania